Prowadził tramwaj bez uprawnień. Trafił do aresztu, grozi mu więzienie
25-latek ze Świętochłowic, który w nocy z piątku na sobotę bez uprawnień wyjechał tramwajem z zajezdni w Katowicach i – zabierając po drodze pasażerów – dojechał do Chorzowa, został w niedzielę aresztowany na trzy miesiące. Tłumaczył, że jest synem motorniczego i też chciał poprowadzić tramwaj.
Wartość tramwaju marki Pesa, którym 25-latek wyjechał w nocy z zajezdni w Katowicach-Zawodziu, to ok. 7 mln zł. „W toku postępowania policjanci z wydziału kryminalnego będą wyjaśniać m.in. w jaki sposób mężczyzna wszedł w posiadanie karty dostępowej, umożliwiającej uruchomienie tramwaju” – powiedział mł. asp. Kolaczek.